ATLANTA, GA – 13 LIPCA: Rob Manfred przemawia podczas pierwszej rundy Draftu MLB 2025 w Coca-Cola Roxy 13 lipca 2025 roku w Atlancie, Georgia. (Zdjęcie: Matthew Grimes Jr./Atlanta Braves/Getty Images)
Getty Images
Komisarz MLB Rob Manfred rozpalił na nowo dyskusję o ekspansji i reorganizacji w weekend, wspominając o tych tematach podczas transmisji ESPN z Little League Classic. "Myślę, że jeśli się rozszerzymy, da nam to możliwość geograficznej reorganizacji" - powiedział Manfred.
Maury Brown z Forbes SportsMoney opisał, jak MLB mogłoby wyglądać z dwoma dodatkowymi drużynami i geograficzną reorganizacją. To temat, którym komisarz zajmuje się od wielu lat bez realnych postępów, ale minęło już 27 lat od ostatniej ekspansji, która dała początek Arizona Diamondbacks i Tampa Bay Rays. Jest to najdłuższa przerwa w ekspansji MLB od 1961 roku.
Negocjacje
Zanim liga wprowadzi jakiekolwiek istotne zmiany strukturalne, musi wynegocjować nową zbiorową umowę z MLB Players Association, związkiem reprezentującym wszystkich graczy z 40-osobowych składów. (Związek reprezentuje również graczy niższych lig, ale mają oni osobną umowę.) Podstawowa umowa między MLB a związkiem zawodników, podpisana po lokaucie w 2022 roku, obowiązuje do końca sezonu 2026. Po tym czasie obie strony muszą wypracować nową umowę.
Negocjowanie ze związkiem w imieniu 30 grup właścicielskich jest jednym z najważniejszych obowiązków komisarza. Analiza słów i działań Manfreda z ostatnich kilku tygodni — zarówno publicznych, jak i skierowanych bezpośrednio do zawodników — daje wgląd w to, co jego strona przedstawi związkowi. Ekspansja i reorganizacja prawdopodobnie będą częścią pakietu.
Zarówno ekspansja, jak i reorganizacja mogą być atrakcyjne zarówno dla zawodników, jak i właścicieli. 30 istniejących klubów podzieliłoby opłaty za ekspansję dla dwóch nowych drużyn, które w 2018 roku oszacowałem na kwotę od 900 milionów do 1,8 miliarda dolarów dla Beyond the Box Score. Od tego czasu wartości franczyz znacznie wzrosły. Liga prawdopodobnie przedstawi ten pomysł związkowi, ponieważ oznacza to więcej miejsc pracy dla ich członków. Dwie nowe drużyny stworzyłyby dodatkowe 52 miejsca w aktywnych składach, 80 więcej miejsc w 40-osobowych składach oraz dwa kolejne pełne systemy lig niższych.
Reorganizacja potencjalnie przyniosłaby korzyści zarówno właścicielom, jak i zawodnikom ze względu na zmniejszone wymagania dotyczące podróży. Jeśli drużyny spędzałyby więcej czasu na rozgrywaniu meczów wyjazdowych w swoim regionie, zmniejszyłoby to koszty podróży dla właścicieli i długie loty dla zawodników.
Oczywiście, jeśli ekspansja i reorganizacja są częścią propozycji ligi, właściciele będą to postrzegać jako ustępstwo i zażądają czegoś dużego w zamian. Zawodnicy mogą postrzegać to jako obopólną korzyść, a nie coś, za co muszą rezygnować z czegoś wartościowego. W takim przypadku Manfred może hipotetycznie wypowiedzieć się w mediach i obwinić zawodników za "odmowę" ekspansji, gdy był to tylko jeden aspekt większego pakietu, który mógł być nie do przyjęcia dla zawodników. Takie taktyki są powszechne w negocjacjach, a on stosował je już wcześniej.
Niektóre tematy są dopuszczalne w negocjacjach zbiorowych, podczas gdy inne są prerogatywą zarządu. MLB może nie potrzebować zgody związku na ekspansję czy reorganizację. Mogą jednak nadal negocjować w tych kwestiach, łącząc z nimi konkretne klauzule, na przykład mówiąc, że limit podatku luksusowego wzrośnie o określoną kwotę, jeśli liga nie rozszerzy się do określonej daty. Obecna umowa zawierała coś podobnego w związku z sytuacją stadionu A's, stwierdzając, że ich podział przychodów na lata 2024 i 2025 był uzależniony od posiadania przez drużynę umowy stadionowej do 15 stycznia 2023 roku.
Limit płac
Czego Manfred chce "w zamian" za ekspansję i reorganizację? To również nie jest tajemnicą.
W lipcu Manfred trafił na pierwsze strony gazet, gdy odwiedził Philadelphia Phillies, a Bryce Harper powiedział mu, aby "wyp— się z naszej szatni" za aluzje do limitu płac, według raportu Jeffa Passana z ESPN.
Właściciele naciskali na limit płac w takiej czy innej formie w każdej zbiorowej umowie ze związkiem zawodników od strajku w latach 1994-1995. System podatku luksusowego często funkcjonuje jako limit płac z coraz surowszymi karami za przekroczenie limitu, ale liga prawie na pewno zażąda twardego limitu, gdy będą negocjować w sezonie 2026-2027.
Manfred już teraz próbuje zasiać ziarno pod negocjacje limitu płac i balansuje na granicy prawa. Gdyby konkretnie wspomniał o "limicie płac" podczas spotkania z Phillies lub innymi drużynami, związek miałby podstawy do złożenia skargi o Nieuczciwą Praktykę Pracy (ULP) za omijanie kierownictwa związku i procesu rokowań zbiorowych w celu negocjowania warunków pracy i/lub wynagrodzenia pracowników.
W obecnej sytuacji związek może mieć podstawy do złożenia ULP nawet teraz. Według licznych doniesień Evana Drellicha z The Athletic, komisarz próbuje zasiać nieufność wobec związku wśród jego członków. Jeśli mają wystarczające dowody, związek mógłby potencjalnie złożyć ULP przeciwko niemu za podsycanie antyunijnych nastrojów w miejscu pracy. Liderzy związku zawodników i przedstawiciele potępili działania komisarza w doniesieniach Drellicha.
Interpretacja Manfreda
Na pierwszy rzut oka tematy ekspansji, reorganizacji, limitu płac i zbiorowego układu pracy mogą nie wydawać się powiązane, ale praktycznie wszystko, co Manfred mówi i robi przez następne półtora roku, będzie miało jeden cel — wpłynięcie na nadchodzące negocjacje ze związkiem. Jego aluzje dotyczące ekspansji i reorganizacji, a także wszystko inne, co mówi, powinno być postrzegane przez ten pryzmat.
Źródło: https://www.forbes.com/sites/danepstein/2025/08/19/manfred-reveals-his-playbook-for-negotiating-with-the-players-union/



